wtorek, 15 kwietnia 2008

Czesław Śpiewa...

Czesław Śpiewa - nie mylić z Czesiem. Polak wychowany w Danii, wokalista i kompozytor, znany niektórym z Tesco Value. Ale bez biografowania tutaj. Jeśli ktoś jest zainteresowany życiorysem Czesława Mozily, to może sobie wystukać jego imię i nazwisko w Google. Chciałem tutaj o czymś innym napisać. O singlu promującym jego debiutancką płytę. Piosenkę usłyszałem w Trójce. I po prostu od razu stwierdziłem, że jest absolutnie genialna i cudowna. A najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że zazwyczaj takiej muzyki nie słucham. Utwór "Maszynka do świerkania" ma jednak w sobie coś takiego, że z przyjemnością można się w nim zasłuchać, a po przesłuchaniu ma się nieodpartą chęć wysłuchać go raz jeszcze od początku. Czy to wynik ciekawego wokalu? Pomysłowego tekstu? Interesującego połączenia miejskiego folku, punku, kabaretu, tanga, alternatywy i sam nie wiem czego jeszcze? Pewnie wszystkiego po trochu. Zresztą zobaczcie sami i powiedzcie czy ta piosenka nie ma w sobie czegoś magicznego...

Brak komentarzy: